Pułapki odchudzania
Autorem artykułu jest Joanna Łęcka
Czasami wydaje się, iż zasady jakimi rządzą się poszczególne diety odchudzające, są czytelne, jasne i proste. Niestety nierzadko zdarza się nam wpadać w pułapki, na jakie narażona jest każda osoba chcąca zgubić zbędne kilogramy. Warto poznać owe niebezpieczeństwa, by móc skutecznie ich unikać i zwiększyć szansę na osiągnięcie sukcesu.
Przede wszystkim należy wziąć sobie do serca powiedzenie: co za dużo to niezdrowo. Zasada ta tyczy się również dietetycznego pożywienia! W każdym sklepie możemy znaleźć mnóstwo produktów oznaczonych jako „light", „0% tłuszczu", etc. Jednakże nie oznacza to, że wyroby te są na tyle niskokaloryczne, że możemy je spożywać w większej ilości niż pozostałe. Niestety często tak się dzieje, ponieważ mleko i jogurty pozbawione nawet minimalnej ilości tłuszczu sprawiają, że nie najadamy się zbytnio i w związku z tym sięgamy po dwa, a nie jedno opakowanie jogurtu, usprawiedliwiając się, że ma on przecież 0% tłuszczu. Bardzo istotne jest również, iż witaminy np. A, D i E wchłaniane są do organizmu wyłącznie wtedy, gdy znajdują się w towarzystwie tłuszczu. Zatem choć są to produkty ułatwiające odchudzanie, to nie należy spożywać ich w nadmiarze, gdyż paradoksalnie możemy przytyć! Dobrą praktyką jest spożywanie mleka i jogurtów o zawartości min.0,5% i dodawanie do sałatek oliwy z oliwek, bogatego źródła kwasów omega 3.
Bardzo istotne jest również, iż wielu dietetyków uważa, że dieta odchudzająca pozbawiona jakiegokolwiek tłuszczu, przynosi organizmowi więcej szkody niż pożytku. Jednym z przykładów na to mogą być tzw. wędliny odtłuszczone. Powszechnie wiadomo, iż tłuszcz nadaje wędlinom smak. Z tego też powodu, do produktów o obniżonej zawartości tłuszczu dodawane są chemiczne polepszacze smaku. Zdaniem specjalistów od żywienia,
wędliny tego typu, często przygotowywane są z mięs gorszego gatunku. Ponadto, popularna pułapka to nieświadomość tego, iż „wędlina odtłuszczona" to taka, która ma faktycznie mniej tłuszczu niż inne, ale nie oznacza to jednocześnie, że zawsze zawiera ona mniej kalorii. Najbezpieczniej jest zatem spożywać wędliny niemielone i nieodtłuszczone jak polędwica czy chuda szynka.
Kolejną pułapką w procesie zrzucania zbędnych kilogramów jest myślenie, iż najlepsza dieta odchudzająca polega na ograniczaniu ilości spożywanych posiłków do minimum i stosowaniu głodówek. Takie postępowanie nie jest racjonalne, a nawet szkodliwe. Jedzenie wyłącznie lekkiego śniadania i wieczornego obiadu-kolacji powoduje, że organizm przestawia się na „tryb oszczędzania" i zamiast spalać kalorie, magazynuje je. Podczas odchudzania przerwy pomiędzy posiłkami powinny wynosić 3-4 godziny, nie więcej. Zatem musimy pamiętać, by spożywać pięć posiłków, o regularnych porach, dbając o ich niskokaloryczność.
Często popełnianym błędem jest również jedzenie w pośpiechu. Nasz mózg dopiero po 15 minutach od rozpoczęcia posiłku wysyła sygnał o stopniu sytości. Zatem jedząc szybko, nie najadamy się prędzej, a jedynie zjadamy więcej, co nie służy naszej sylwetce i samopoczuciu. Dietetycy radzą, by każdy posiłek spożywać spokojnie, powoli, delektując się nim. Powinno nam to zajmować ok. 30 minut. Niestety wiele osób woli pospać dłużej niż poświęcić czas na spokojne zjedzenie śniadania. Częsta praktyką jest picie gorącej, czarnej kawy na czczo, która bez uprzedniego zjedzenia posiłku, zakwasza żołądek. Ponadto, kawa pita w nadmiernej ilości wypłukuje z organizmu cenne składniki takie jak potas i magnez.
Wiele osób uważa, iż skuteczna dieta odchudzająca składa się ze śniadania w postaci muesli z mlekiem. Jest to teoria prawdziwa, jedynie w przypadku zwykłych płatków kukurydzianych, razowych, owsianych itp. Wszelkiego rodzaju kolorowe płatki są dosładzane, a ponadto zawierają syntetyczne witaminy, które są trudno przyswajalne przez organizm. Dobrym wyjściem jest dodawanie do zwykłych płatków świeżych lub suszonych owoców. Należy zadbać również o spożywanie produktów zbożowych, gdyż są one podstawowym źródłem energii dla organizmu oraz zawierają witaminy z grupy B i magnez. Należy zatem jeść pieczywo z ziarnami, ciemne kasze i razowy makaron.
Niekiedy osobom odchudzającym wydaje się, iż najlepszym wyjściem jest jedzenie samych jabłek i innych owoców. Niestety dieta taka jest niesamowicie restrykcyjna i ciężko w niej długo wytrwać, co sprzyja powstaniu efektu jojo. Ponadto, wiele owoców zawiera fruktozę, czyli cukier prosty, który powoduje szybki wzrost poziomu glukozy we krwi. Zwłaszcza winogrona, czereśnie, banany i gruszki to owoce, na które powinniśmy uważać. Co więcej, dobrym pomysłem jest spożywanie zamiast soków owocowych, soków warzywnych, gdyż są mniej kaloryczne.
Bardzo często popełnianym błędem przez osoby odchudzające się jest codzienne stawanie na wadze i niekiedy obsesyjne krążenie wyłącznie wokół tematu zrzucania kilogramów. Zbytnia koncentracja na odchudzaniu sprawi, że będziemy częściej się zniechęcać i wpadać w złość, jeśli zobaczymy nawet dodatkowe pół kilo na wadze. Może to doprowadzić do szybkiego porzucenia diety, w poczuciu porażki i bezsilności. Trzeba natomiast wiedzieć, iż wahania wagi są dla organizmu czymś normalnych. Jest to bowiem uzależnione od wielu czynników. Zatem najlepszym wyjściem na sprawdzenie efektów, jest ważenie się raz w tygodniu, tego samego dnia, o stałej porze.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl